czwartek, 29 grudnia 2016

Wait, what? vol. 11

     Wyciągnęłam wciąż chętną Jennie z auta, upychając ją do mieszkania. Moja koszula była w katastrofalnym stanie, dwa pierwsze guziki zostały bestialsko wyrwane, moje cudowne, idealnie ułożone włosy teraz przypominały ptasie gniazdko.
     - Cholera jasna, Jenn, wejdźże!
     - Ale to geje wchodzą, my nie mamy tego, czym oni się tak ekscytują!
     Słysząc to, parskręłam śmiechem. Co, jak, co, ale się jej udało. Jednak moja radość nie trwała długo. Usłyszałam jakieś chichoty, i piski w pokoju, w którym mieszkała Jisoo.
     Cholera, Jisoo!
     Zaprowadziłam zadowoloną z siebie Kim do mojego pokoju, po czym wstąpiłam do Soo. 
     - Ji - zaczęłam, aczkolwiek urwałam, widząc moją przyjaciółkę w ramionach jakiejś dziewczyny.
     Niemalże się połykały, leżąc jedna na drugiej. 
     Miała ciemnobrązowe włosy wykraczające za ramiona, brązowe oczy i śniadą cerę. Jednymi słowy: była ładna.
     - Och, Rosie, dobrze, że jesteś - zaśmiała się. - Poznaj moją dziewczynę, Kat.
     Że co?
     - Słucham?
     - Wiesz, długa historia - zbyła mnie machnięciem ręki. - A ty, z kim przyszłaś?
     
     Przebieranie Jennie było bardzo trudne. Zwłaszcza, gdy ona źle to interpretowała. Zdjęła ze mnie resztki czarnej koszuli w gwiazdki, a gdy jej wzrok napotkał moją balkonetkę, sama ściągnęła z siebie sweter.
     Chwilkę po tym, pozbawiła mnie również czerwonej, rozkloszowanej spódniczki, a siebie granatowych jeansów.
     Popchnęła mnie na łóżko, a ja nie wiedziałam, co robić. Jej pełne wargi styknęły się z moimi. Nie był to pocałunek, one po prostu były blisko siebie. Przeniosła je jednak na moją szyję, obojczyk...
     Cholerna Jennie Kim.
     Wydawała się taka słodziutka, niewinna... Jęknęłam głośno, gdy niemalże zerwała ze mnie biustonosz.
     - Czekałam na to, Rosie - jej szept okalający moje ucho był nieziemsko zmysłowy, a ja zaczęłam wątpić, że jest pijana. 
     - Jennie - kolejny zagubiony jęk opuścił moje usta. 
     Każdy skrawek mojego ciała, który dotknęła, palił, jakby oblewała mnie kwasem siarkowym.
     Podobało mi się to.



W przyszłości będzie więcej Kat x Jisoo (͡° ͜ʖ ͡°)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz